Wiem wiem, tytuł wpisu brzmi dość pompatycznie, ale zaraz wyjaśnię dlaczego. Jakoś zapomniałam się Wam ostatnio pochwalić kolejną paczką z cyklu #darylosu, którą to kurier przyniósł pod moje drzwi (no dobrze, nie było  mnie wtedy w domu, więc pod drzwi sąsiada).

Otóż otrzymałam naprawdę fajną paczkę od Stabilo. Zdjęcia poniżej. Dostałam fajny zestaw cienkopisów, którymi to jarałam się za młodu. A że w podstawówce trzeba było mieć jak najwięcej kolorowych długopisów, żeby sobie bazgrać, to te od Stabilo zawsze chciałam mieć. Ale nie miałam ich tylu. 2-3 kolory, bo przecież prawie 20 lat temu były trochę droższe…

A tu proszę, dzięki mojemu bardziej poczytnemu blogowi, pojawia się coś takiego. I to jeszcze z zakładką do książki. Piszecie, że na pewno lubię czytać i że macie nadzieje, że mi się przyda – no jasne, że lubię, ale to już nie są czasy na tradycyjne czytanie… Trzeba mi było przysłać czytnik e-booków 😛

To  już druga, po Żywcu, tak personalna przesyłka. Postaraliście się, dzięki!